lip 18 2003

Bez tytułu


Komentarze: 12

Cztery i cztery dziesiąte promila alkoholu we krwi to dużo?

Zwłoki kolejnej córeczki rozłożyły się w domku pod okiem czujnego ojca w stanie wątpliwego upojenia... Zachorowało się biedaczce.

1984 : :
18 lipca 2003, 03:15
Na pewno ! Śpij dobrze i niech Ci nic nie wystaje !!!
kończymy tymi pesymistycznymi w
18 lipca 2003, 03:06
jak tak całkiem się rozpieprzy to naprawić się nie da!
to jak ? Kończymy nocne Polakó
18 lipca 2003, 03:04
tzn. nawet nie tyle najgorsze a najbardziej niepokojące.
tak, tak, ale ja mówie o sytuac
18 lipca 2003, 03:02
Ja myśle, że to co w samobójcach najgorsze to to, że tak często - do momentu samego samobójstwa - ich egzystencja była tak strasznie podobna do naszej !
po co od razu naprawiać? troszk
18 lipca 2003, 02:55
samobójców
no widzisz ! Incydenty ! Znaczy
18 lipca 2003, 02:46
Oj. Chyba coś mi namieszałaś ! Chodzi Ci o alkoholików czy samobójców ?
... nie wypada mi przytaknąć m
18 lipca 2003, 02:42
racja. "przyzwoicie" okazuje sie tu fatalnym słowem, ale wiesz... tak "po ludzku", bez stanowienia atrakcji dla innych, czy bez zbędnego zeszmacenia własnego ciała... czyli to chyba nie ludzie. i WBREW.
dokładnie, dokładnie, ale podo
18 lipca 2003, 02:34
Śmierć tyleż przyjemna, że bezbolsena, gdyż duża ilość alkoholu sparaliżowałaby Ci układ nerwowy. A co do samobójstwa to rzeczywiście trudno w nim dopatrzyć się przyzwoitości...
1984 dziękując za komplement i
18 lipca 2003, 02:26
ooooo a to przyjemna śmierć. chociaż nie. do czasu. potem to ja bym nie chciała takiej siebie z czterema promilami konającej. fu! nawet się zabić jakoś przyzwoicie nie można...
18 lipca 2003, 02:20
Zależy od masy ciała, wzrostu, płci, stanu zdrowia, samopoczucia. Tak na mój gust to Ty byś musiałą wypić ze 2 litry czegoś naprawde mocnego (znaczy się powyżej 50 %) w przeciągu kilku godzin. Inna sprawa, że istniałaby groźba, że dla tak mało wprawionej jednostki (tzn. tak przypuszczam, że mało i w sumie traktuj to jako komplement) ta dawka mogłaby okazać się śmiertelna !
18 lipca 2003, 02:10
ale ile trzeba wypić żeby były cztery promile?
18 lipca 2003, 01:31
Taa. Nie ma to jak kochający tatuś. Cztery promile to w tamtym środowisku chyba standart.

Dodaj komentarz