mar 12 2005

Bez tytułu


Komentarze: 1

ał ała ałaa

boli

poza tym dzieje się też kilka innych rzeczy

przestałam być miła tylko po to żeby ktoś łaskawie mnie polubił. Nowopoznanej koleżance prychnęłam ironicznie w twarz i powiedziałam to co chciałam powiedzieć a nie to co powinnam… z jakiej racji mam się starać i być nieprawdziwą?! jakkolwiek egoistycznie to zabrzmi: nie potrzebuje nowych znajomych.

potrzebuje sił i nie wiem jeszcze skąd i którędy ale potajemnie i nie do końca świadomie podkradam je światu.

radzę sobie. jem i śpię. po staremu. tylko poczucie przydatności światu wzrosło.

zjadłabym teraz bardzo tuczącą kopę frytek albo wielgachną piccę. z owocami morza. gumkowatymi kreweteczkami i giętkimi krabami. albo chińskiego kurczaka w pięciu smakach! zjadłabym też czekoladę wedla z nadzieniem truskawkowym. albo stertę czipsów z dużych ziemniaczków i ze świeżego oleju. pojadłabym sobie teraz. za dwóch.

częściej płaczę. ale to podobno normalna reakcja. powinnam pić dużo zielonej herbaty i być jeszcze bardziej aktywną fizycznie bo to dwa najlepsze lekarstwa na stres. powinnam też zrobić przemeblowanie w pokoju. a teraz iść spać bo znów zapominam o tym co należy. padam.

a na nagrobku napiszą mi: została zakochana do bólu

 

 

1984 : :
12 marca 2005, 15:51
herbata z szałwi, smażony tuńczyk [bo tak, da się smażyć tuńczyka z puszki] i po kolorku na jęzorki.

Dodaj komentarz