cze 11 2003

Bez tytułu


Komentarze: 25
Nie mogłam zasnąć na własne życzenie. Bawiłam się w łowcę myśli. A potem tresera. Trzeba było doprowadzić je do porządku po intensywnym dniu. Zapowiadało się całkiem niepozornie... Rodzice rozmawiali o tapetach. Dobry początek. Spóźniłam się na autobus, ale udało mi się go dogonić drugim, który ma krótszą trasę. Oczywiście nie ominęło mnie spotkanie z bohaterem noty z 9 czerwca. Korzystając z wąskiego przejścia, w którym stałam nie omieszkał grzecznie przepraszając złapać mnie za biodra i przykleić się dziwnie mocno podczas przechodzenia. Dalej wszystko było normalnie. Ale spotkać ich obydwu w jeden dzień to dla mnie z dużo!

Czekał za rogiem. Świetnie potrafi dziwić się na zawołanie. Więc miły spacer w towarzystwie jego odgłosów, spojrzeń, nieudolnych prób...

Drugie spotkanie również było niespodziewane tylko dla mnie. Również dość miłe.

Jeden o egzaminie, drugi o sesji. Jeden Słoneczko, drugi Kociaku. Jeden niepewnie, drugi bez wahania. Jeden ciągle czeka, drugi już nie. Jeden budzi we mnie jeszcze jakieś emocje. Drugi też.

Są tak różni... Pod każdym względem...

Dostałam jeszcze mejla ze wskazówkami od Szlachetnego Pomocnika moich nieudolnych poczynań w moim nieudolnym życiu. POWINNAM to zrobić, bo to co robiłam do tej pory mijało się z celem. To się ROBI tak. Tak NALEŻY. Ahaaaa. O ja niemądra!

Do tej pory nie wiem co myśleć... Ale zasnąć nie próbuję.
1984 : :
idź Ty... żadnych uczuć... Bl
14 czerwca 2003, 15:11
dziś już nie chrapie. widocznie mu się wczoraj zachciało spać, jak Kontestatorowi.
Nadajesz "blaszakowi' imie ?!! T
14 czerwca 2003, 00:51
A to świntuch ! To jak nie od tego to możliwe, że Ci wiatraczek niedomaga (ale wtedy to by było takie głośne buczenie !)
ratunku! franek mi umiera!!!!!
13 czerwca 2003, 23:54
i wciąż bzyczy! co 5 sekund! nic nie ściągam!
tak, jeszcze zapomniałeś być
13 czerwca 2003, 23:43
no brafo!!! ale tak bardziej konkretnie to trochę bardziej charakterystyczne miejsce niż Halmstadt. dobra podpowiem Ci bo w swojej niecierpliwości nie doczytałby aż dotąd. miś jest zza kądś.
Jeszcze jakieś życzenia ?
13 czerwca 2003, 23:26
Acha ! Chrapanie ! Pewnie cos Ci się ściąga ! Ewentualnie przegżewa się procesor, ale jeżeli nie czuć takiego charakterystycznego swądu palonej gumy to nie masz się czego obawiać !
moja dyktatorsko-tyrańska dusza
13 czerwca 2003, 23:23
U mnie na ścianie wisi taka sporych rozmiarów mapa Europy to mogę tak długo. Strzał nr. któryśtam : Szwecja - Halmstadt !
dobrze
13 czerwca 2003, 23:14
blisko, chyba że przyjmiemy że objęli swoim panowaniem więcej niż jeden kraj. a poza tym jak zgadniesz kraj to i tak nie zgadniesz miejsca! pees. Teosiu? nie wiesz co to może oznaczać jak coś chrapie w komputerze???
bo władczym tonem (wnioskując
13 czerwca 2003, 22:45
nieee. na wysokości pierwszego zaproponowanego w komentarzu z 22:16.
towarszyszko ! Że tyran to rozu
13 czerwca 2003, 22:37
Kraj tulipanów !
tyran i dyktator z Ciebie drogi
13 czerwca 2003, 22:25
nie w tą stronę ale na wysokości pierwszego zaproponowanego przez Ciebie aństwa.
potwory mają to do siebie, że
13 czerwca 2003, 22:16
Blisko mówisz ? Jeżeli to nie Islandia albo Wyspy Owcze to nie bawmy się w takie rzeczy jak Szkocja, Walia czy Irlandia Płn. bo to, że mają własne drużyny piłkarskie i swoje prawo to jeszcze nieczyni ich niezależnymi ! Jeżeli zaś to nie jest żaden z przytoczonych krajów to obstawiam Irlandie !
jeszcze mi potwór grozi! właś
13 czerwca 2003, 20:57
puuudło! próbuj dalej bo ja wprost nie powiem na pewno. chyba że za pomocą jakichś szerokości geograficzny albo coś... może i się domyśla, ale staram się pozostawić choć resztki ze starej enigmetycznej 1984. a jak teraz walnę że miś jest z ... no to przeciez bedzie ewidentny dowód na to że ja to ja! ale byłeś MNIEJ WIĘCEJ na dobrym tropie jeśli chodzi o kierunek. bardzo mniej więcej.
nie wrrr tylko Marcycha, której
13 czerwca 2003, 17:19
No co Ty ?!!! Jak jest choć troche kumaty to juz danwo się zorientował a jak się nie zorientował to na pewno nie naprowadzi go jakaś tam informacja o Misiu z .... . A tak w ogóle to stawiam na to, że miś był z państwa w którego stolicy, Marcycha by chciała chociaż naczynia zmywać a ja też chociaż naczynia ! pees. Właściwie to mógłbym po prostu napisać, że chodzi o Anglie, ale może masz racje, że nie zaszkodzi użyc szyfru (tak na wszelki wypadek ! przezorny zawsze ubezpieczony !)
wrrr
12 czerwca 2003, 22:56
hym. powiedziałabym Ci ale istnieje we mnie wciaz obawa że ten ktoś może tu myszkować i niechcacy przeczytać i rozpoznać że o nim mowa a do tego dopuścić nie mozna! mogłabym więc powiedzieć Ci to jakimś szyfrem albo coś... ale nie wiem...
kontes potworny typ który niewi
12 czerwca 2003, 22:01
To skąd jest MIŚ ?

Dodaj komentarz