paź 01 2003

Bez tytułu


Komentarze: 3
Trochę smutno, trochę dobrze...

Sobotni temat powoli już się wycisza. Wszystko było pięknie, dobrze.... I noc której obawiałam się od dłuższego czasu okazała się niezwykle przyjemną, przepełnioną swoistą choć niewyjaśnioną magią i wiele zmieniła...

Mogłam spodziewać się wszystkiego poza tym.

Jednak najwięcej zyskuje się nie prosząc.

I najbardziej chce się tego czego mieć nie można...

Wiem, same frazesy.

Może to dobrze, że moje życie zaczęło brzmieć banalnie? Może to znaczy, że jest bardziej normalne, że to właściwa droga, skoro wszyscy w końcu na nią schodzą...

 

1984 : :
03 października 2003, 12:19
i co ja moge powiedziec? zyjesz. a to oznacza wszystko albo nic.
heartland
02 października 2003, 08:29
No właśnie. Cienka granica między banałem i prawdą.
01 października 2003, 22:17
a moze ono tylko sie przyczailo?

Dodaj komentarz