gru 30 2003

Bez tytułu


Komentarze: 59

Wczorajszy wieczór skonsumowałam na czytaniu starych pamiętników, kilku listów i rozmów w komentarzach znajdujących się w archiwach.

A dzisiejszy wieczór skonsumowałam na konsumowaniu.

Kocham go.

Najzwyczajniej w świecie go kocham. I już nie boję się otwarcie do tego przyznać.

Kocham go, bo nie ma nic lepszego co można by włożyć do ust...

Kocham go bo jest rozkosznie podstarzały, ma taką miłą, aksamitną skórę którą aż chce się poznawać dotykiem ust.

Ja najzwyczajniej w świecie kocham ser pleśniowy. Każdy jego rodzaj.

Kocham go. I nie ważne że czasem śmierdzi.

 

1984 : :
30 grudnia 2003, 01:24
a ja rozumiem absolutnie każdego Ślunzaka.
30 grudnia 2003, 01:23
po wiela się mówi, ale jedno i drugioe znaczy po ile kaj je kupił to nawet z kontekstu można zrozumieć ! Ja też za tolerancją jestem ! Absolutnie !
30 grudnia 2003, 01:23
ja wiem dlaczego! bo kompleks wyższości jest nierozerwalnie połazony z kompleksem niższości
30 grudnia 2003, 01:22
No jo wiem Marcycha, żeś ty jest richtiś fes równa dziołcha, ale nie wszystkie gorole się do nas hanysów odnoszą równie sympatcznie !
30 grudnia 2003, 01:22
Ci z nad morza tez mają swoje odchyły. uszami mi wychodziło ich: "Jakie jest piwo z kija? Acha. To WTEDY niech JEST jedno duże ze sokiem......"
Tolerancja uber alles
30 grudnia 2003, 01:21
A dla mnie to żadna róznica czy ktoś ze Śląska czy z Kaszebe. Tylko raz jak taka 200letnia Ślązaczka pytała "po czemu te ziemniaki i kaj je kupił" to nie wiedziałem co rzec.
30 grudnia 2003, 01:20
Z Warszawiakami to się zgadzam, rzecz w tym, że Ślązaków (i Górali ale tych przereklamowanych nudziarzy wszyscy kurna lubią) najłatwiej rozpoznać po sposobie w jaki się wypowiadają.
30 grudnia 2003, 01:19
jo zo to Ślunzuków specjolnym sentymentem darzu. młaaaaaaaaa!
coś jest na rzeczy
30 grudnia 2003, 01:18
o? jednak nie. ja tez jestem cienka ale bardzo lubię!
30 grudnia 2003, 01:17
A za to Ślązaków nigdzie nie lubią i to chyba jedyny powód dla którego tak często i gęsto się tym afiszuje i choć nie mam żadnych naleciałości to, gdy widze, że ktoś Ślunzuków wybitnie nie lubi to specjalnie zaczynom godoć po Ślunsku coby bu mu gula wyskoczyła i go tak w środku poskręcało troszka !
w sumie w szachy jestem cienki w
30 grudnia 2003, 01:16
Ty się o wujka nic nie dygaj! Wujek z dumą może prawić o tym jak dzielni młodzieńcy z jego stron ropierdalają dyskoteki i kopią dupy krawaciarzom z Warszawy! Nie lubią, bo się boją. A i tak wiadomo, że wszyscy najbardziej nienawidzą Warszawiaków!
30 grudnia 2003, 01:16
cisza nastała. idę spać!
30 grudnia 2003, 01:13
wiem coś o tym Wujek bo spędziłam tam (w tych okolicach) kupę czasu i nasłuchałam się trochę, nauczyłam tego i owego... jak dres idzie to się na przykład krzyczy: o! z Elblaga przyjechał! albo jak jedzie coś z elblaską rejestracją to się gwiżdże... i wogóle Elbląga tam nie należy lubić. tak na przyszłość... dla waszego dobra...
wstyd się przyznać
30 grudnia 2003, 01:10
Ale za to na dresów w Warszawie i okolicach mówią "elblągi"...
zdrajca!
30 grudnia 2003, 01:10
jak to turnieju szachowym!? bez nas?!

Dodaj komentarz