maj 13 2003

Bez tytułu


Komentarze: 3

Mam serce w przełyku. Właśnie po potwornym pisku i grzmocie tuż pod oknem stoi połowa samochodu... Cholera jak ja nie cierpię odgłosu karetek! Ani straży pożarnych... Nie wiem czy są ofiary bo wielki tłum zasłania karetkę. Nagle sąsiedzi chwycili niepełne co prawda jeszcze worki śmieci i w przypływie sumienności pobiegli do śmietnika tuż obok tego miejsca. I na spacer się sąsiadom zebrało... i pieski odczuły nieprzemożoną potrzebę natury fizjologicznej... Nie mogę na to patrzeć. Niedobrze mi. Przypomina mi się tylko On... Proszę... Teraz martiłby się o wyniki matury... Ciekawe gdzie jechał ten pan leżący teraz na kierownicy. Dobrze, że przestało już trąbić...

1984 : :
13 maja 2003, 09:52
To nie jest wścibstwo. Ludzie po prostu lubią sobie popatrzeć na cierpienie innych z bezpiecznego miejsca. Zaliczyć czyjeś łzy, cierpienie, ogólnie różne uczucia emocje wywołane sytuacjami, w których za nic w świecie nie chcieliby się sami znaleźć. Wystarczy popatrzeć na wysyp programów, w których różna panie płaczą, bo ich mężowie wyjechali dawno temu gdzieś na sicz zaporoską i nie chcą wrócić. Albo jakieś inne "Wybacz mi". Takie współczesne igrzyska dla proli.
BłękitnaGlina
13 maja 2003, 07:39
Nie nawidzę wścibstwa
13 maja 2003, 00:52
Tak było zawsze. Śmierć, czy nawet jakiś poważny wypadek zawsze będzie "atrakcyjna" dla tuszy, która w ten sposób chce poczuć, że mocniej żyje, że to na szczęście nie oni tam leżą, na szczęście nikt z ich bliskich, a może jak Bóg da to oberwało się temu sąsiadowi spod piąrki co się tak obnosił z tym nowym Mesiem (wiem, że to teraz pisze strasznie trąci "Dniem świra", ale geniusz tego filmu polegał własnie na tym, iż tak dosadnie i szczerze przedstawił nasze społeczeństwo). Każdy teraz wróci do swoich domów i zacznie obłudnie dziwić się jakie to niewiarygodne i niespotykane, a jutro będzie kolejny temat do prowadzenia żywej dyskusji (kto to ? ile osób zginęło ? czyj to był syn, znajomy, mąż, żona, ojciec, wujek etc.) w pracy, szkole, na ulicy, przed blokiem. Ludzie są kurwa ohydni, ale z drugiej strony to chyba nieładnie z mojej strony, że własne gniazdo kalam. Nieawżne. Spokojnych snów Paulinko...

Dodaj komentarz