maj 22 2003

Bez tytułu


Komentarze: 2

No to kupujemy suknię ślubną. Nie wierzę. Do wyboru są dwie. Do rozwiązania jest problem. Klasyczna czy bufoniasta? Oczywiście że klasyczna ale nagle się spodobało że się wygląda jak księżniczka z bajki i teraz się jęczy że się już naprawdę nie wie... A biedna siostra tylko stoi i nie wierzy. Moja siostra wychodzi za mąż! Moja siostra z którą bawiłam się w tak głupie zabawy że wstyd się przyznać (i się nie przyznam więc proszę nie pytać !) ale czegóż to nie wymyśli dziecięca fantazja... No więc okazuje się, że moja „mała” kochana siostra całkiem poważnie planuje ten ślub. Oczywiście że trochę mi przykro że nie będę druhną, ale co tam... Może następnym razem... Oczywiście że mi przykro że to już całkiem niedługo. Chociaż komputer będzie tylko dla mnie. Cały mój! Oczywiście że mi przykro że nie mam z kim iść na wesele (może z komputerem w takim razie?) i że wszystkie ciotki będą pytać co u ..., czemu bez niego, czemu sama? No właśnie... Nic to, może do następnego razu cioteczki zapomną... i oswoją się z myślą że na wesela chadzam z reguły sama... Ciekawe czy będę tą druhną następnym razem... Swoją drogą ciekawe to wszystko... Tak ze trzy śluby sobie wziąć! Żeby nie było nudno... A jeszcze ciekawsze, w ogóle sobie wziąć ślub... Kurcze no. Klasyczna. Zdecydowanie. I diademik. Bo do bufoniastej to już diademik nie pasuje. Wtedy całość wygląda jak stroik świąteczny. Dobra. Il faut que je sois raisonnable alors je vais apprendre maintenant !

 

1984 : :
22 maja 2003, 18:58
No, no ! Gratulacje dla siostry ! A czemuż to nie chciała Marcysi na druhne ? Buuu... No, ale nic to. Może TEN to nie będzie TEN i Marcycha otrzyma kiedyś kolejną szanse. A co do ciotek to jak jeszcze raz zapytają o jakiegoś kawalera to powiedz im, że jesteś lesbijką ! Nie wiem czy to cokolwiek pomoże, ale na pewno na weselu nudno nie będzie, no i Marcycha w centrum zainteresowania się znajdzie. Jakby nie patrzeć to same plusy !
Łajdak
22 maja 2003, 12:45
A wiązanka jak młyńskie koło?

Dodaj komentarz