wrz 24 2002

dobre intencje- szczerość uczuć


Komentarze: 4

Ilekroć widzę teraz na ulicy dwoje ludzi. Blisko siebie... Zastanawiam się czy są sobie bliscy tylko fizycznie... Czy może dla odmiany naprawdę coś ich lączy? Czy on prztula się do niej bo ją kocha, szanuje, podziwia... nie tylko z potrzeby... ona? Bo kocha, bo ufa, bo szanuje... nie tylko z przymusu. Pragnienie? Strach... Nie, no przecież nie mogę tak myśleć! To tak jak z karetką pogotowia. Kiedy jedzie wszyscy kierowcy robią wszystko by zrobić miejsce. Zjeżdżają na bok, uciekają przed nią. I trzeba wierzyc, że to nie dlatego, że boją się że uszkodzi im samochód...

1984 : :
25 września 2002, 22:08
marcysiu, chyba mozesz uznać to za komplement: nie szkoda mi czasu :) jak to kiedyś? no, mnie też spotkał "koniec"
25 września 2002, 01:34
wydaje mi się, że mimo wszystko świat nie jest aż tak podły...
24 września 2002, 23:15
Ryba!? Nie szkoda Ci czasu!?! I jakto kiedyś?...?
24 września 2002, 22:17
też nad tym myśle od jakiegoś czasu, ale ja od razu twierdze, ze im nie jest tak dobrze jak mi było kiedyś... sympatico :p nie było mnie tu ze 3 dni i chyba z 30min zaległości, niezła jesteś ;)

Dodaj komentarz