wrz 24 2002

gdzieś przy oknie


Komentarze: 2

W pustym pokoju...

Lzą... bawi się chlopiec

Tylu przedmiotów nie zdąrzyl jeszcze dotknąć...

A płacz

Już ostatnim się wydaje

Więc na dloni lzę uklada

Dotyka

pieści

z namaszczeniem ucho przystawia

Powiesz mu

Skąd jesteś? Jak Ci na imię?

Lzo?

W dotyku zabija

Poznaniem usypia

Cisza

Ile przedmiotów zdąrzyl już dotknąć?

Tyle zniczy w tym pustym pokoju...

A jednak schyla się

Placze

I szuka

Chce się bawić

Lzy już nie ma

Ostatnią się wydaje

I???

Znajduje

Zdziwieniem budzi...

Lzę

A ona?

Rozklada się na dloni

Lasi się

Przytula

I sama krzyczy do ucha

To ja

Lza

Z Oczu...

Znajduje

I różnicą kocha

I róznicę widzi

Lza szczęscia nie wydaje się ostatnią...

1984 : :
eNeN
25 września 2002, 08:34
24 września 2002, 22:20
oj, to chyba dobrze, ze nie wiemy, ktora z łez jest tą ostatnią, to napewno dobrze

Dodaj komentarz