gru 21 2003

Oddam siebie w dobre ręce. Niech prowadzą......


Komentarze: 16

 

 

1984 : :
23 grudnia 2003, 23:38
Wędrowałam sobie po blogach Twoim śladem i zasilałam Twój śpiew swoim głosem! ;) Dobry pomysł miałaś! Pozdrawiam!:)
23 grudnia 2003, 22:29
Ubezwłasnowolnienie? Rzuciłam okiem na Twój blog - zdaje się, że ten termin nie pasuje do Ciebie!;) Mogę i ja zaśpiewać Ci kolędę? Przybieżeli do Betlejem pasterzeeeeee...!! Wesołych Świąt! :) PS. Twój ostatni komentarz u mnie bardzo mnie rozbawił.
błękitna g.
23 grudnia 2003, 19:33
spokojnych
23 grudnia 2003, 16:54
a ja przyszedlem zyczyc Ci wesolych swiat i hapi niu ja... oby wena tworcza Cie nie opuscila
22 grudnia 2003, 22:33
oddasz a za chwile bedziesz chciala sie uwolnic z niewoli? mhmm znamy te sztuczki :P
błękitna glina
22 grudnia 2003, 20:39
i za długo by się wytrzymac nie dało
A.
22 grudnia 2003, 09:30
to znaczy, że.... komuś, kto ma prawojazdy i fajną brykę byś się oddała, kto jest dominantem i... i coś pominełam?
NiN
22 grudnia 2003, 09:19
każdy by tak chciał, niektórzy decydują się w tym celu na katolicyzm:D:D, allach akbar !
22 grudnia 2003, 02:20
Mniejsza o szczegóły ! To na czyje łap.. znaczy się ręce się zdecydowałaś ?!!!
22 grudnia 2003, 01:15
to skomplikowane słowo o podejrzanym znaczeniu pisze się sfRustrowanej, dziewczynko:)
nie_taka_zla
22 grudnia 2003, 00:35
To brzmi jak apel sflustrowanej dziewczynki:)
22 grudnia 2003, 00:07
Daj mi! Daj mi!
21 grudnia 2003, 23:49
a się ostrożni i praktyczni robicie na święta.... a mi z rąk wszystko wypada.....
21 grudnia 2003, 23:39
Na Twoim miejscu posłuchałbym Harleyki. Cholera wie, za co Cię chwycą jakieś obce łapska !
21 grudnia 2003, 23:09
Wiszą Ci po bokach.

Dodaj komentarz