Bez tytułu
Komentarze: 14
Będę modlić się o to by go kochać. Będę starać się z całych sił... nie ważne jak absurdalnie to brzmi. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mi, że powinnam. Wiem to rozumem, ale nie sercem. Może odwrotnie? Może najbardziej sercem? Może nie do końca?
Jest tak dobrym człowiekiem, jest najwspanialszym mężczyzną jakiego znałam. I ta myśl nie opuszczała mnie przez te lata. Wiem, byli inni... Wyjątkowi. Ale On... Jestem śmieszna... jest idealny. Aż nazbyt...
Aż zbyt dobry, zbyt właściwy, zbyt...Nie ma mnie przy jego boku, bo zamiast mnie jest tam jakaś cudna księżniczka. Szczęściara. I znowu się boję. Boję się go skrzywdzić, jak skrzywdziłam innych. Jego nie można zostawić, jego dobroć i wszystko to co mi daje trzeba odwzajemnić. I ja bardzo chcę to zrobić. Jest jednak coś, co czasem paraliżuje... Zastanawia, przestrasza.
Powtórzyło się. Spotkało nas to raz jeszcze. Drugi raz. Znacznie piękniej, dojrzalej. Drugi raz. Więc może już będzie trwać? Będę modlić się o to by go kochać. By trwać przy tym. Będę...
no nic, mykam na zakupy, baju baju!
Dodaj komentarz