lis 10 2003

Bez tytułu


Komentarze: 3

Niedobrze mi. Big maka zjadłam. A poza tym źle bo samotnie i zimno. Nie należy przyzwyczajać kobiety do myśli że już nigdy nie będzie sama, z trudem jej oswajać... a potem dać jej tę wolność, której chciała, domagała się władczo przytupując niepewną nóżką... Przecież tupała tylko tak. Na żarty. Do taktu...

 

A może nie to mnie drażni? Może to ta nieprzyjemna wymiana zdań. Pełna złośliwości, które nagle dały się dostrzec w żartach. Te żarty nie były śmieszne jak zwykle. Może za często byłam dla niego niedobra, tak na żarty. Kiedy nagle, też na żarty, powiedział coś nie na żarty, zrobiło mi się przykro. Masz nauczkę. Ty wstrętna babo. Niedobra. Niedobra na żarty.

 

1984 : :
13 listopada 2003, 10:10
a powiedzieć Ci coś śmiesznego? jestem bardziej sama niż kiedykolwiek wcześniej byłam. no - i masz się czuć rozbawiona.
heartland
10 listopada 2003, 07:58
to Wasze poczucie humoru... ;-)
magna propaguje wegetarianizm
10 listopada 2003, 00:44
big maka? oj glupia! czy ty zdajesz sobie sprawe ze bezbronne zwierze stracilo zycie?? ;((

Dodaj komentarz