kwi 01 2003

Bez tytułu


Komentarze: 9

Niedobrze się stało. Luty wyleciał z życiorysu. Ale stwierdzam jednogłośnie: można odzwyczaić się od każdego nałogu.

1984 : :
czujesz jak tam pachnie? tak wyg
02 kwietnia 2003, 12:33
luty w żadnym wypadku! to tak generalnie było o blogach... TEO!!!! Ależ nie zdajesz sobie sprawy jak mnie brakowało tejh lektury!. Nawet się stęskniłam (na ile to możliwe w takich warunkach) (i też sobie nie wyobrażaj;P) Ale po tygodniu takiego wchodzenia i nie możności wejścia uświadomiłam sobie, że jednak można bez tego żyć. Jeśli trzeba. Ale skoro nie trzeba to pysznie! To teraz czerpmy korzyści za to co stracone!:)
najlepsze miesiące to kwiecień
02 kwietnia 2003, 11:10
no nareszcie Marcycha wróciła :))))) a ja musze przyznać, że mnie w sumie troche brakowało codziennej lektury np. twoich blogów (tylko sobie nie wyobrażaj !!!! ) poza tym wcale nie uważam, że każdy nałóg musi być szkodliwy, a nawet jeśli jest to często korzyści wynikające z uzależnienia potrafią zrekompensować poniesione straty. To pisałem ja.
harley
02 kwietnia 2003, 10:57
Znaczy luty był Twoim nałogiem. Moim są wszystkie 12 miesięcy. Wciąż się staram nie odzwyczaić.
1984
02 kwietnia 2003, 09:31
ooo to już konieczność. zamieniona na przyjemność:)
heartland
02 kwietnia 2003, 08:08
jedzenie jako nałóg jest dosyc trudne do pokonania
1984
01 kwietnia 2003, 19:53
Dwie ósemki- niestety nie jest to dzieło mego geniuszu, ale słowa piosenki świętej pamięci Grzegorza Ciechowskiego z zespołu REpublika. Jasne- no jasne! nawet już nam się udało biorąc pod uwagę dzisiejszą datę;P Sang- z manualnymi jest trudniej, ale o ile to nie tik nerwowy albo przesadne pragnienie wolności oddychania... uda się na pewno.
sang-froid
01 kwietnia 2003, 15:10
Czyli jest dla mnie szansa i kiedyś porzucę nałóg dłubania w nosie! Zajebiście!
jasne
01 kwietnia 2003, 14:56
a mozna mozna, i ten luty tez mozna przezyc
dwie-ósemki
01 kwietnia 2003, 14:31
ten wiersz o aniołach które chcą tańczyć...piękny jest...twój?...jeśli tak to czy mogłabym go umieścić na swoim blogu?...no i podpisać oczywiście, że jest twój?

Dodaj komentarz