Bez tytułu
Komentarze: 9
Ha! Już wiem! To po prostu efekt chemicznej reakcji, jaka zachodzi w mózgu. Humor poprawia się w miarę zwiększania się poziomu serotoniny wydzielanej przez gruczoł wysyłający ją właśnie w te rejony. I jakże jesteśmy wtedy szczęśliwi! A powód, jaki ma gruczoł żeby ją wydzielać? To proste… Zostało naukowo dowiedzione, że śladowe ilości hormonu znajdują się w bananach i pokrzywie, nie mówiąc już o narkotykach, które naśladują serotoninę w jej strukturze. Ponad to gruczoł ten musi być ten wyjątkowo naiwny i karmić się amorficzną i bezwonną iluzją, bo przecież nie tylko Ci spożywający trzy wyżej wymienione produkty miewają gębę wykrzywioną w uśmiechu- charakterystycznym symptomie szczęścia.
No. Bo już przez chwilę zwątpiłam czy rzeczywiście wszystko można zdefiniować…
Dodaj komentarz