kwi 25 2003

Bez tytułu


Komentarze: 19
Nienawidzę tego. Nie wiem czy ich, czy tego gadania.

Strategie długoterminowe zostawiają na póĄniej. Grunt to fajna laseczka. Ale łatwych nie lubią. Muszą sobie przygotować grunt. Zainwestować. One to kochają. Kasa, bryka kwiatki... Kurwa! Czy wy naprawdę tak myślicie?

 

1984 : :
bynajmniej! ja tylko się troszk
27 kwietnia 2003, 21:16
stawiam na 60%
Stach ma nadzieje, że Paulinki
27 kwietnia 2003, 18:26
Gdzieś tam... Poza tym to ciekawe jaki procent z tego jak siebie widzimy ma odzwierciedlenie w rzeczywistości ?
ależ niezmiernie słodki jest S
27 kwietnia 2003, 13:00
ja również. Pees: czy Stach naprawdę gdzieś tam jest czy to tylko literki?
do Paulinki
27 kwietnia 2003, 00:12
Ależ głupstwo Paulinko. Pewności nie mam, ale czy to ważne ? Pewnie twój obraz jakos tam sobie wyidealizowałem, ale znamiennym jest chyba fakt, iż o innych blogowiczach (no może o 2 jeszcze mógłbym) tak bym nie napisał, pomimo tego, że o ich "prawdziwym" życiu wiem tyle samo co o twoim. Poza tym to chyba faktycznie magia tych literek, które choć kreślą strasznie zsubiektywizowany obraz danej osoby to między wierszami daje się z nich coś wyczytać (taką mam nadzieje).
do Stasia
26 kwietnia 2003, 19:24
Jeeej, Staś! Ja Ci serdecznie dziękuję za te pochlebstwa, ale skąd wiesz, że nie jestem na przykład tlenioną blondyną z wypchanym tu i ówdzie ciałem czy tez na przykład seryjnym gwałcicielem, ha!?! Niczego o sobie nie wiemy. A świat bardzo mi się podoba, tylko jakoś chyba mi się wydaje, ze dąży w złym kierunku. Nie mówię niczego nowego, ale tak mi sie nagle to silnie odczuło:( Bolesne. Że na przykład nie zdarzy się przejść ulicą i nie zobaczyć kogoś, powiedzmy, pokrzywdzonego przez los, albo przez siebie samego... A zresztą. Co tam... Masz rację, ważne że my nie żyjemy ich życiem.
26 kwietnia 2003, 19:23
Jeeej, Staś! Ja Ci serdecznie dziękuję za te pochlebstwa, ale skąd wiesz, że nie jestem na przykład tlenioną blondyną z wypchanym tu i ówdzie ciałem czy tez na przykład seryjnym gwałcicielem, ha!?! Niczego o sobie nie wiemy. A świat bardzo mi się podoba, tylko jakoś chyba mi się wydaje, ze dąży w złym kierunku. Nie mówię niczego nowego, ale tak mi sie nagle to silnie odczuło:( Bolesne. Że na przykład nie zdarzy się przejść ulicą i nie zobaczyć kogoś, powiedzmy, pokrzywdzonego przez los, albo przez siebie samego... A zresztą. Co tam... Masz rację, ważne że my nie żyjemy ich życiem.
1984 do Wujka
26 kwietnia 2003, 19:16
dobrze.
26 kwietnia 2003, 17:57
Powtórze się, ale co tam ! świat zawsze jest takim jakim chcesz go oglądać. Właściwie nie rozumiem dlaczego tak bardzo się nimi przejmujesz ? Niech środowisko tych od ładnych aut i tlenionych włosów gotuje się we własnym sosie. Przecież Ty wiesz, że jesteś inna niż oni. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Ty jesteś ta sól ziemi co zdaje się rozpływać :(, ale wciąż trwa przy swoich wartościach (mam nadzieje, że trwasz) Nie daj się Marcycha ! Wierz mi Ty taka jak oni możesz być zawsze oni tacy jak Ty nie będą nigdy ! Uchh, ale się uniosłem... To pisałem ja.
26 kwietnia 2003, 11:52
Chorych umysłowo się nie czepiaj!
26 kwietnia 2003, 09:04
Ale do cholery jasnej- oni są! Ich jest mnóstwo! Rozmnażają się w zastraszających ilościach! Nie będę mówić co o tym sądzę bo mi ciśnienie skacze, wszak juz niemłoda jestem, ale obawiam się że takie teorie są świadomie wygłaszane, co wiecej sprawdzone i praktykowane dają oczekiwany skutek! I jeasne że to nie tylko wina takich typków, ale i panienek, które tylko tego chcą (dla przykładu można by rzucić choćby kilkoma blogami). Straciłam wiarę w ludzi widząc co dzień albo czerwone tłuste twarze lumpów w bramach, albo śmierdzących dziadków w autobusach, albo zboczeńców albo chorych umysłowo albo plastikowe laleczki albo dresy albo ... cholera! co się dzieje z tym swiatem?
26 kwietnia 2003, 03:38
dołączam się do A. Ci którzy to mówili to albo się nabijali, albo nie mają pojęcia jak zagadnąć dziewczyne. Poza tym, mając na uwadze, że mój stan posiadania jest nader zbliżony do stanu posiadania sanga (no dobra jest identyczny) to nie widze powodu, by potwierdzać "schematy" podrywu, których nigdy nie sprawdzałem ( i dobrze !). To by było na tyle. Więcej wiary w ludzi Marcycha !
25 kwietnia 2003, 14:15
jednego i drugiego
BG
25 kwietnia 2003, 13:12
Nie lubię takich pustych ludzi, jak opisane dziewczyny
BanShee
25 kwietnia 2003, 12:42
moj kumpel stwierdził że to bez sesnu bo i tak nie wiadomo czy da, teraz raz na miech chodzi do burdelu i wychodzi mu taniej, szybciej, bez kłopotów...
ae
25 kwietnia 2003, 12:29
Nie

Dodaj komentarz