maj 06 2003

Bez tytułu


Komentarze: 22
Najdoskonalsza część stworzenia, czy "nędzy wszelkiej wizerunek". Odwołując się do wybranych utworów z różnych epok posusznie rozważyam, która z literackich koncepcji człowieka i jego losu jest bliższa rzeczywistości.

 

1984 : :
06 maja 2003, 21:58
Śniadanko składało się z dwóch buł, Grześka bez czekolady i soku, ewentualnie wody, kawy i herbaty. A dla Wuja baton zamiast wafla!? też coś... Temat w istocie przyjemny, jutro angolski więc sama przyjemność. Najgorzej z ustnym francuskim. Nie myślałam, że dożyję tej chwili! Misie moje kochane! Cóż ja bym bez Was poczęła?! Tak mi się ckliwie zrobiło i rzewnie.. Eh...
06 maja 2003, 21:27
temat jak komentarz:)każdy może coś na ten temat napisać,mając nawet minimalną wiedzę merytoryczną.problem jedynie w tym aby trafić w upodobania sprawddzającego polonisty...jak wspominam swoją to widzę że to jest właśnie najważniejsze czyniąc z matury bezsens
06 maja 2003, 20:26
Mi tylko o to śniadanie maturalne chodziło... no ale teraz kiedy już to z siebie wyrzuciłeś to pewnie Ci lżej więc jest w pyte.
do sanga
06 maja 2003, 19:51
nie wiem czy pytasz Paulinke czy wszystkich obecnych, jeżeli to drugie to ja miałem bułke z szynką, herbate z cytrynką (wciśnięta, nie wkrajana (cytryna znaczy się)) i jogurt jabłkowy.
a tak w ogóle to z czego Marcyc
06 maja 2003, 19:47
Jak zawsze odpowiedż znajduje się gdzieś pośrodku. A tak poza tym to zgadzam się z Jarcią, kiedyś to jakieś strasznie sztywniackie tematy były a teraz to wygląda jak pisanie komentarzy do czyjegoś wpisu tyle, że troszke bardziej trzeba rozbudować i tak dla szpanu przytoczyć jakąś literature. A tak jeszcze raz poza tym to mam nadzieje, że twoje posłuszeństwo zostanie docenione :)
06 maja 2003, 19:35
A co było na śniadanie? Bo ja to miałem kanapki jabłko, batonika (YEAH!) i mineralną
06 maja 2003, 19:03
hm... z roku na rok te tematki coraz lepsze... tylko czemu ja sie tak wcześnie urodziłam?;))) i jak poszło?

Dodaj komentarz