maj 29 2003

Bez tytułu


Komentarze: 9
-         Mamo? Jak wysoko jest niebo?

-         Yyy... bardzo, bardzo wysoko...

-         A czy ktoś dotknął kiedyś nieba?

-         Tak. Pan Bóg. Tylko Pan Bóg może dotknąć nieba.

-         A ile Pan Bóg ma wzrostu?

-         Dużo. Jest wielki...

-         To pewnie tez nie ma butów w jego rozmiarze. Jak dla Fąfla.

-         Kochanie, Fąfel jest psem. Psy nie noszą butów. Bogowie też nie.

-         Bogowie? To ilu ich jest?

-         Yyy. Bóg jest jeden. Tak ogólnie powiedziałam...

-         Aaa... to Bóg jest ogólny? Jest jeden dla wszystkich?

-         Mhm...

-         Tak jak Fąfel. Fąfel też jest jeden.

-         Ale nie dla wszystkich, kochanie...

-         Racja... i Fąfel nie dotknął nigdy nieba. Jest za mały.

-         Tak, córeczko...

-         A Bóg nie dotknął nigdy nas. Jest za duży.
1984 : :
30 maja 2003, 00:56
a ja czuje dotyk Boga kazdego dnia, gdy czuje wiatr, gdy slysze spiew ptakow, gdy widze zielone drzewa i zakochanych ludzi.
29 maja 2003, 16:12
wcale nie idiotyczna, puenta jest swietna !
29 maja 2003, 14:44
a jednak gdy nazwie się wszystko i obierze w ramy, czyż nie wychodzi z tego smutna dość i zgodna całość, której chcemy unikać jak ślepcy poruszając się w swoich granicach "dobrego" świata?... może dlatego dzieci są tak irytujace dla zgorzkniałych rodziców. bo po cholere nam słońce i niebo jak tu nie ma akurat pomysłu na obiadek, albo mamusia nie ma się w co ubrać... Masz rację Klapcio, idiotyczna rozmowa:l
29 maja 2003, 09:51
To nie takie pewne z tym ostatnim myślnikiem i niewykluczone, że sama kiedyś temu stwierdzeniu zaprzeczysz. A w kwestii pytań: chyba to ogólnie znana prawda, że dzieci słuchają pierwszych 3, 4 odpowiedzi, potem już "prowadzą rozmowę" w sposób jakiego dopiero się uczą. Pani od 134 pytań już po 10-ciu powinna odwrócić role.
BanShee
29 maja 2003, 09:44
ja pytałam mame jedynie skąd się biorą dzieci :P
anarchysta
29 maja 2003, 08:34
Nie wiem czemu, podoba mi się ostatni myślnik....
29 maja 2003, 08:25
idiotyczna rozmowa :
29 maja 2003, 02:53
dobra, a ja sobie daruje tematy eschatologiczne :)
ja apropos setek pytan zadawanych przez dzieci w pewnym wieku, taki ciag pytanie po pytaniu typu dlaczego slonce swieci i za cholere nie wiadomo jak to dziecku wytlumaczyc
otoz psychologowie doradzaja, ze nie nalezy dziecka lekcewazyc, krzyczec na nie itp tylko odpowiadac na wszystkie kolejne pytania
jedna z matek sie starannie do tego stosowala
nie wyrobila i walnela dziecko dopiero po 134 pytaniu o brzmieniu "mamo dlaczego gryziesz sciane ?" :):)
29 maja 2003, 01:57
"Bogowie są samotni" - nie pamiętam czyj to cytat, ale strasznie mądry. Taki uniwersalny stan, który zrównuje istoty Boskie z ludzką tuszą. On jest dla nas za duży a my dla Niego za mali, ale może "tam na górze" to wszystko nie przybiera takiej formy jak " to tutaj" zresztą rozprawianie o religii zawsze kończy się na pozostaniuz ręką w nocniku. Za mądre tematy jak na tak nieprzyzwoitą pore. Zasadniczo to podoba mi się dociekliwość "córeczki", ale ta zupełnie niepotrzebnie chce sobie wszystko obrać w ramy i nazwać każdą rzecz i każde zdarzenie z osobna i na dodatek jakos logicznie to wszystko sobie wytłumaczyć.

Dodaj komentarz