Bez tytułu
Komentarze: 9
- Yyy... bardzo, bardzo wysoko...
- A czy ktoś dotknął kiedyś nieba?
- Tak. Pan Bóg. Tylko Pan Bóg może dotknąć nieba.
- A ile Pan Bóg ma wzrostu?
- Dużo. Jest wielki...
- To pewnie tez nie ma butów w jego rozmiarze. Jak dla Fąfla.
- Kochanie, Fąfel jest psem. Psy nie noszą butów. Bogowie też nie.
- Bogowie? To ilu ich jest?
- Yyy. Bóg jest jeden. Tak ogólnie powiedziałam...
- Aaa... to Bóg jest ogólny? Jest jeden dla wszystkich?
- Mhm...
- Tak jak Fąfel. Fąfel też jest jeden.
- Ale nie dla wszystkich, kochanie...
- Racja... i Fąfel nie dotknął nigdy nieba. Jest za mały.
- Tak, córeczko...
- A Bóg nie dotknął nigdy nas. Jest za duży.
ja apropos setek pytan zadawanych przez dzieci w pewnym wieku, taki ciag pytanie po pytaniu typu dlaczego slonce swieci i za cholere nie wiadomo jak to dziecku wytlumaczyc
otoz psychologowie doradzaja, ze nie nalezy dziecka lekcewazyc, krzyczec na nie itp tylko odpowiadac na wszystkie kolejne pytania
jedna z matek sie starannie do tego stosowala
nie wyrobila i walnela dziecko dopiero po 134 pytaniu o brzmieniu "mamo dlaczego gryziesz sciane ?" :):)
Dodaj komentarz