Bez tytułu
Komentarze: 32
Zrobiłam kotu zdjęcie akurat w trakcie aktu świadczącego o dbałości o swą higienę bardzo intymną. Obraziła się na mnie... Cóż. Trzeba się poświęcać dla sztuki. A poświęcam się ogromnie bo ostatnimi czasy gdzie tylko mogę to chodzę i sztukę tę tworzę. Zdjęcia robię znaczy się. Wszystkiego, na wszelakie sposoby i we wszystkich perspektywach. Wspinam się na wyżyny typu szaf czy dachów i mam obrazki z lotu tak zwanego ptaka. Pod skosem, od dołu, z boku... Dziś wypykałam kawałek kliszy w szkole mojej niegdysiejszej. I nie tylko.
Ogólnie to dobry dzień mi się dziś przeżył. Miło doprawdy. Dziękuję serdecznie autorowi scenariusza.
Dodaj komentarz