cze 13 2003

Bez tytułu


Komentarze: 17
Proszę proszę… Przekręcam klucz w zamku. Oczekuję ponurej ciszy… I co słyszę ? Śmiech. Bezwstydnie chichotali sobie na balkonie. Kot polował na "bzyki" bo strasznie się ich namnożyło w tym roku, a oni cierpliwie przyjmowali każdą zdobycz naszego dzielnego zwierza dowcipkując co i rusz!

A tu się dziecko martwiło o przyszłość rodziny…

Teraz sobie kolacyjkę robią i nadają jakby się rok nie widzieli…

O ja niemądra!

 

1984 : :
anarchysta
13 czerwca 2003, 21:56
"Czarnowidz" twe nowe imię brzmieć powinno, droga obywatelko... ;)...
13 czerwca 2003, 21:38
s-t-a-n-d-a-r-d-o-w-o

Dodaj komentarz