wrz 11 2002

łorldtrejtsenter


Komentarze: 7

Pewnien Ktoś nie może znieść sensacji jaka temu towarzyszyla/ towarzyszy... Ktoś inny okrucieństwa terrorystów... ja nie mogę znieś widoku tych wielkich uroczystości, ceremonii pogrzebowych w rok po śmierci tych ludzi. Tej pompy. Lez, rozpaczy... Rozumiem. Oni zgineli. Ale tego dnia, a także dzień póżniej, tydzień, miesiąc, rok później... zginąl czlowiek. Jeden. Drugi. Setki. W równie, lub znacznie bardziej paradoksalny sposób. Zginąl czlowiek. Tam i tutaj. Pojedynczy czlowiek. Slowo pojedynczy nie robi wrażenia takiego jak 4 000 ludzi... Pojedynczy czlowiek. O tym nie powiedziano slowo. O tym nie mówi się slowa.

1984 : :
13 września 2002, 16:10
jestem nierozsądna
13 września 2002, 00:37
a jak ja o tym napisałem to niejaki Fromm napisał, że uprawiam "pseudopoetyke". ale dobra nie mówmy o rzeczach nieistotnych ! jestem dokładnie tego samego zdania, bo to, że dla nas jako ludzi dużo większe wrażenie robi śmierć kilku tysięcy nieszczęśników uwięzionych w WTC niż np. śmierć głodujących w Etiopii, cywilii w Kolumbi w wyniku wojny domowej, czy zwykłego Kowalskiego, Smitha czy Sancheza, ale z drugiej strony jak by było na odwrót to też było by bez sensu, jak zwykle najlepiej zachować zdrowy rozsądek, inna sprawa, że kwestia zdefiniowania tej wartości wciąż pozostaje nierozwiązana
marcinelli
12 września 2002, 14:38
bo jeden zabity to tragedia a setki zabitych to statystyka ...........
11 września 2002, 19:31
jak widzimy nie zapoczątkowało więc nie panikujmy. nie ma nic gorszego niż panika. strach przedwczesny. zbędny. bo i tak poprzedza strach. a owa liczba Auroro nie brdzo mnie interesuje. no chyba że ten dwa tysiące sto Ósmy...
freak_g.
11 września 2002, 18:56
nie zmienisz tego. a tamto wydarzenie byc moze zapoczatkowalo szereg kolejnych wydarzen, o wiele gorszych...
11 września 2002, 18:54
Nie 4000 tylko 2108!!!
11 września 2002, 18:22
dziwi ciebie to?

Dodaj komentarz