O oklaski proszę klikę moją! No już!...
Komentarze: 2
Brawo aktoreczko! Piękny dałaś dziś szoł. Niczym zdjęty z desek najlepszego teatru.
Skłamałam. Wyszłam. Zrobiłam wszystko by uwiarygodnić całą akcję. Nawet perfumeria zaliczona była w celu zapewnienia widzowi doznań nie tylko wizualnych. A jeśli widz czuje to widz wierzy. I uwierzył.
Mało tego.
Ja sama uwierzyłam. I teraz czuję się jak po spotkaniu. Mamo? Czy tak przekombinowany zabieg wystarczy byś wreszcie dała spokój?
Wystarczył.
Szkoda że nie dało się inaczej.
Teraz wierzymy obydwie. Jeszcze trochę a szczerzę oburzę się jego zachowaniem.
Miło było!?!
(właśnie. szkoda, że nie dało się inaczej)
Dodaj komentarz