pani ma problem
Komentarze: 6
- A ile to kosztuje?
-Okolo tysiąca zlotych.
-Warto?
-Wie pani... różni ludzie cenią sobie różne wartości. Dla jednego warto, dla drugiego nie... Należy dokladnie przemyśleć czy rzeczywiście istotnym jest dla pani...
-Ale wie pan, ja się pytam czy to mi się oplaca? Bo na ile mi to starczy?
-Hm... dwa, trzy miesiące utrzymuje się stan nieprzewodnictwa sygnalów pomiędzy wlókem a mięśniem...
-Co?! Na dwa miesiące ja mam wydać calą moja pensje? Nasze solarium ma teraz te..no...klopoty finansowe. Pan wie ile ja zarabiam!?
-Tak, teraz już wiem.
-No, i co ja mam zrobić? Chlopakowi się nie będę podobać!
- Może wobec tego zrobić coś z chlopakiem?
-Co?!?? On ma iść na zabieg? No jeszcze tego by brakowalo! Wiesz pan co? Wy, te lekarze to naprawdę ludzi nie rozumiecie!
-Tak pani sądzi? Przykro mi.
-Eeee tam, przykro... znikąd pomocy... Żegnam!
-Do widzenia pani.
Dodaj komentarz