Dla mnie?! Nie warto... dla mnie... jako dla samej mnie, czlowieka... Nie dla córki, nie dla siostry, nie dla kobiety, nie przyjaciólki... nie dlatego że trzeba. kurwa.
Nie! To ciągle jest ale już chyba za późno... Wiesz co to znaczy bać się zaufać? by schować się, oprzeć głowę na ramieniu, pobrudzić chusteczkę i zobaczyć uśmiech... I wiedzieć że słucha... Ten strach niszczy to, co jest dobre. A nisczy z obawy, że jest za dobrze. Było?...
eNeN
11 września 2002, 15:55
I nikt nie dawał Ci swoich pleców do ukrycia? i ramienia nie wyciągał? i chusteczki nie podawał? i nie chce słuchać? Eeee. To chyba niemożliwe. Jestem pewien, że ktoś to wszystko oferował. Właśnie Tobie. Ale Ty to już skasowałaś. Jakiś czas temu.....
Nie. Niczego nie musieli mówić. Może właśnie dlatego... Bo po co? Do mnie?... Tak. jak dziecko we mgle. bo nikt nie da mi swoich pleców. nie dlatego że trzeba.
eNeN
11 września 2002, 09:07
Warto, warto. Pewnie ktoś Ci coś powiedział, a Ty uwierzyłaś. Ech Ty łatwowierna. Jak dziecko we mgle...
Dodaj komentarz