lip 16 2003

rodzina, ach rodzina!


Komentarze: 37

Ja kiedyś chciałam być matką? I to matką sześciorga dzieci?! Pieprzyć ujemny przyrost naturany i dobro naszego kraju. Nie będę! Teraz z dwójką potwornie rozbrykanych stworzeń na głowie stwierdzam, że to impreza dla naprawdę wytrwałych i śmiałych osobników. Od świtu gotuję, wynajdując w przerwach kolejne misie i lalki, gram w wyścigi i nie wierzę że to czerwone subaru cośtam rusza się na ekraniku dzięki mnie, śpiewam piosenki z zamierzchłych, aczkolwiek szczęśliwych szkolnych lat, karmię, czeszę, oglądam Shreka po raz chyba dwunasty, uciszam, modlę się żeby to babsko z czwartego nie zaczęło wrzeszczeć że jej się sufit sypie od tupotu małych nóżek, pomagam w oddawaniu moczu, barykaduję wyjście na balkon bo dzieci chcą latać, zmywam, sprzątam, znowu czeszę, wyjmuję cukierki zza kanapy i szukam sfrustrowanego tą hołotą kota. A na jutro zaplanowana jest wycieczka do Zoo. Również po raz niewiemjużktóry... Teraz dzieci poszły z ciocią na zakupy więc 1984 odetchnąwszy z ulgą spokojnie może się poużalać nad sobą i swoim zmęczeniem. Czuję się jakbym co najmniej pole zaorała. A tu jeszcze na tym polu wielki syf, który za chwilę sprzątnę po to by młodzież, wróciwszy z polowania mogła znowu siać plony. Ściągnę jeszcze jakąś setkę gier z netu bo mi tu kwiczą że jestem nieżyciowa bo komputer mam a gry żadnej. Oprócz tego całego wyścigu (ku mojej zgubie!) ma się rozumieć... Aż mi piszczy w uszach od tej ciszy. Chwilo trwaj! ........

Znikąd ratunku...

1984 : :
iiii to ja się tu nie przydam..
17 lipca 2003, 00:41
wcisnąć da się zawsze! albo wiem! jaką drogą najłatwiej dojść do celu? DROGĄ ELIMINACJI KONKURENCJI!!!!! hehehe- śmiech równie szyderczy jak Twój z 22:30. powiedz im na przykład, że w rektoracie oddają forsę za egzamin i wszyscy polecą przepuszczając swoją kolejkę... albo przed wejściem strzel jakiś mały spicz o tym jak ciężko być nauczycielem, jaka harówa i że 700 złotych maksimum płacą... może zrezygnuje kilka osób... w ostateczności weź jakąś flaszkę i napij się z kimś "dla odwagi" spijając go dokumentnie:) no, pokombinuj:) wiesz co? ja wiem że teraz się uda.
albo armie zawodową ! Ja wiem,
17 lipca 2003, 00:33
Dzięki za dobre słowo Marcysiu. Pożyjemy, zobaczymy. Akurat o strone psychiczną to się nie martwie, ale z wiedzą to u mnie w sumie krucho, mam nadzieje, że choć jedno z tych zgrabnych wyrażeń uda mi się wcisnąć, poza tym teraz powinno mi być łatwiej bo dostałem jakieś teksty o metodach nauczania języków obcych i po chwilowym załamaniu teraz zdaje się coraz więcej rozumieć z tego wszystkiego !
wiem! założymy szkołę język
17 lipca 2003, 00:23
ojej. ale u nas w kolegium tez mialo byc 30 a teraz zrobili coś chyba ponad 60! to sobie wystaw! musi być dobrze!!!!!!!!!!! tylko już nie losuj nic o necie... zgubny wpływ... chcialabym Ci jakoś pomóc i wesprzeć... doradzać nic nie bede bo to Ty masz wieksze doświadczenie. pewien siebie tylko bądź. walnij im na przykład "it holds limited appeal for me" znaczy ze Cie coś mało pociąga... albo że "it's not my roalm of interest"... i takie różne... i juz są Twoi!
kontestator snujący mocarstwowe
17 lipca 2003, 00:03
Zbędnym, zbędnym ! Tak średnio, załapałem się na jutrzejszą ustną, ale wynik, który uzyskałem plasuje mnie na 54 miejscu a miejsc przygotowano 30 (15 na dziennych 15 na wieczorowych) więc jutro będe musiał pokazać coś ekstra (bez skojarzeń) coby pozostać w gronie walczącym o wyższe wykształcenie, ale egzamin dopiero o 14 więc nie ma co się denerwować !
1984 w obliczu inwazji małych T
16 lipca 2003, 23:42
bliźniaki!!!! właśnie! jak ja bym chciała mieć bliźniaki!!!! a w ogóle to chyba zbędnym będzie komentarz że to niesprawiedliwe? moge spytać jak było dziś? trudne?
16 lipca 2003, 22:30
Właśnie, że nie ! Policzmy ! Przyjmijmy, że menopauza Ci się zacznie tak po 50 ! Znaczy się, masz 31 lat x 12 to daje 372 miesiące ! Przyjmujemy, że jakimś cudem będziesz w stanie rodzić bez przerwy przez 31 lat i każdy poród zakończy się sukcesem 372:9 = 41,33333 (jak to dobrze, że Windows ma kalkulator) dorzucając do tego mnogie ciąże to więcej niż pewne jest to, że w najlepszym razie nieznacznie przekroczysz 50 ! Hahahaha (zaśmiał się szyderczo Teo) ! Ledwie 50 !!! A więc jak widzisz Marcysiu, przy dobrej formie i dobrych chęciach potencjalnych MAM ja jestem w stanie prześcignąć Cię w kilkanaście dni (właściwie to mogłem napisać tydzień, ale niech będzie, że 7 partnerek dziennie to troche naciągane) ! Dodajmy do tego, że o ile nie będe się stresował i jadł w miare zdrowo to mam szanse zachować zdolność reprodukcyjną do końca dni swoich i jeśli przyjmiemy, że tak przynajmniej z raz dziennie z jakąś mamą do powiedzmy 70 roku życia (ja wiem, ja wiem, ja
16 lipca 2003, 22:12
mhm, wszystko pięknie, ale tak TEOretycznie to ja tez mogę mieć ich całe mnóstwo! no, w każdym razie sporo... mogę sobie rodzić tu i tam a potem zostawiać, tyle że MY w przeciwieństwie do WAS mamy pewne poczucie obowiązku czy po prostu jakieś uczucia! no, chyba że chodziło Ci tylko o aspekt możliwości fizycznych... cóż. kobieta jest jak ziemia... w nieskończoność plonów rodzić nie może, a i zbyt duża ilość istot do wykarmienia powoduje wyczerpanie...
16 lipca 2003, 21:51
Właśnie to lubie w byciu facetem. Teoretycznie mogę mieć nawet kilka tysięcy dzieciaków ! Cudownie prawda ? A przyrostu naturalnego nie wolno nam "pieprzyć" moja droga, nie zapominaj, że przegłosowują nową Konstytucje Europejską, w której najwięcej do powiedzenia będą miały państwa o największej liczbie mieszkeńców, a przecież wszystkim nam zależy na tym by ojczyzna rosła w siłe, prawda ?!
16 lipca 2003, 21:14
na pewno nieślubnych? (się ciesz że w przedszkolu nie pracujesz)
16 lipca 2003, 20:49
Boszzzzzz.... te istoty do mnie rozmawiają o nieślubnych dzieciach!
16 lipca 2003, 19:28
widze plusy tej sytuacji: przekonałaś się zawczasu, bo jakbyś sama matką została, to znikąd ratunku i byłabyś nią już na zawsze
anarchysta
16 lipca 2003, 19:25
A jakby poid balkonem na dole położyć materac?.... No co, tylko pytałem...
16 lipca 2003, 18:57
K_P musiałaś wygadać!!??
16 lipca 2003, 18:13
... jakby to ktoś powiedział ..... no tak ....
K_P
16 lipca 2003, 17:39
Nie wiem po co to dwa razy zapisalo, ale dobra. Harley, Ty to jednak zmija jestes :)

Dodaj komentarz