mar 14 2006

Tak jakoś z wewnętrza bym chciała napisać...


Komentarze: 9

Tak jakoś z wewnętrza bym chciała napisać ale trudno. Smutno się zrobiło ale nie chce pisać smutno bo będzie smutno. Z euforii robi się nagle zwątpienie potem znowu wkurw i znowu euforia. Mam wściekłą ochotę na kabanosa. Kabanosy drobiowe jeść bym mogła bezustannie, bezdodatkowo, bezczynnie, bezwstydnie i bezceremonialnie. Bezmyślnie. Wyśnionym prezentem byłaby dla mnie szafa kabanosów, kontener nawet, ba! niechby nawet towarowy statek. Burknęło mi z wewnętrza. Ale nic więcej wydobyć się stamtąd nie może.

 

?
1984 : :
kiełbasa
20 marca 2006, 11:12
\"...z wewnętrza bym chciała napisać...\"
\"bezdodatkowo\"

Naucz się pisać poprawnie!
16 marca 2006, 22:34
To pakuj warstwami. Warstwa kabanosow, warstwa kielbasy, warstwa schabowych, warstwa mielonych, warstwa szynki, warstwa wedzonki. I tak do wyczerpania warstw.
14 marca 2006, 22:09
nie cały ten kontener może, jednak... tak na dnie tylko by starczyło. bo jak czegoś jest po brzegi to zdecydowanie przestaje smakować.
14 marca 2006, 18:41
no to smacznych kabanosów życzę, każdy ma jakieś zboczenia hihi, ja też :)
14 marca 2006, 13:42
.... wpadaj jak najczęściej ... bo pusto na tych blogach się zrobiło okrutnie ....
14 marca 2006, 12:44
High-cube kontener ma okolo 77 metrow szesciennych, ladownosc jakies 25 ton. Za ile mi zaproponujesz kontner kabanosow FOB Szczecin? Chce kabanosa. Tu jest tylko obrzydliwa mortadela, tunczyk i kurczak.
sang
14 marca 2006, 12:10
Kabanosy drobiowe to nie kabanosy! I jeszcze gasząc Twój entuzjazm - Nie, to nie przyruchanka. Bo do tego samego wyra można wskoczyć, ale wdepnąć w to samo gówno już nie. I fajnie, że jesteś back!
14 marca 2006, 07:39
zjadłoby mi się kabanosa.
14 marca 2006, 02:46
Mnie to nie dziwi. Kabanosy to strasznie przyziemne wędliny są. Może spróbuj z krakowską ?!

Dodaj komentarz