Archiwum 29 października 2004


paź 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2
"tylko poddając się wlasnemu pożądaniu dowiesz sie czego najbardziej potrzebujesz"
wylazlo wlaśnie w telewizora i poczulam sie usprawiedliwiona
... i dowiedzona
 
 
Nie śpię od trzech nocy. Przewracam się z lewej na prawą, z prawej na brzuch ale wtedy boli mnie biust więc znów na plecy ale wtedy czuję sie jak w trumnie więc na lewą i z lewej na prawą a z prawej na brzuch i próbuję jakoś ulożyć sobie ten biust i tak leżę jak mięso u rzeźnika rozlożone w sam raz pod tasak. JUŻ! Dawaj! Ćwiartuj, krój, siekaj, bij, ugniataj, posypuj, lej, smaż, pożeraj, wydalaj, skończ!
 
 
 
 
dróg jest tak wiele lecz nie każda z nich prowadzi do celu....
próżno schodzilem, wiele snów i wiele czasu stracilem
wiele planow i wiele pieknych snow odprawilem gdzies w zapomnienie
ciężko mi zasnąć gdy burzliwe myśli dręczą sumienie
 
jak szukać mam dróg i jak dotrzeć do celu?
odpowiedź chcialbym znać
 
chcialem zobaczyć, dotknąć chcialem, poczuć, dosięgnąć chcialem
zabraklo sil i zabraklo jednak też trochę wiary
nie udalo się przejść przez tyle rzek, nie dotarlem do serca lasu
dziś boję się że nie odzyskam straconego już czasu...
 
jak szukać mam dróg i jak dotrzeć do celu?
odpowiedź chcialbym znać
 
 
 
1984 : :
paź 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Ta muzyka mnie zabije. A jednak nie mogę się powstrzymać. Wspomnienia budzą się i zdają się hasać w jej rytm.

Tak jak on. Tak inaczej, tak po swojemu.

Te kocie ruchy… To nagłe wygięcie w przód, kiedy uderza bas, złamanie i nieprzewidziane uderzenie owładające całe ciało. Potem już tylko trans. Uniesienie. Ekstaza.

O, właśnie weszła mama powodując podskok mojego ciała na skrzypiącym krześle.

- Kochanie a sąsiedzi nie słyszą tej pięknej muzyczki, bo już po 23 jest…

- Heh, już ściszam… Mamo? Co znaczy pięknej? Podoba Ci się?- pytam z figlarnym błyskiem w oku.

- No, niezła jest!- słyszę ku swemu zdziwieniu i widzę ten sam błysk w oku osadzonym w ciepłym siedzisku zmarszczek.

 

Nie mogę tego wyłączyć. A działa źle.

Podobno mam ładne perfumy. Książe nie odczuwa żadnych różnic w zapachach. Łapie mnie katar. A wczoraj złapał mnie kanar, a właściwie kanarzyca. Dostałam mandat 110, 7 dni. Za chwilę wstanę i zacznę skakać albo tańczyć, bo cholernie mnie nosi. Marzę o drożdżówce, kawie i papierosie na śniadanie. Wiem, że dobrze jest tak jak jest teraz. Dlaczego więc tak ciągnie do tego co było i być nie może?

Dlaczego całe życie nie może być beztrosko i miło?

 

1984 : :