wrz 17 2003

Bez tytułu


Komentarze: 31

A może jeszcze bardziej przeraża mnie to, że cała kwestia zależy ode mnie.

I akurat dziś. Dziś dowiedziałam się że wciąż jestem promykiem w ciemności... Wciąż...

A ja wciąż uśmiecham się słodko... A w duszy wciąż walczą dwie sprzeczności.

Wszem i wobec oznajmiam że nie, że mi nie zależy... A wciąż nerwowo zerkam na telefon.

Ciągle zabraniam sobie tak myśleć. Żałować. Czuć żal. Wciąż czuć

            Nadal dalej wciąż w nieskończoność bez końca wiecznie trwale

 

1984 : :
anachysta
17 września 2003, 21:32
A wszystko przez to cholerstwo siedzące w głowie i nazywające się umysłem.... ale takie ono już jest. Ciągle robi nie tak jak chcemy...

Dodaj komentarz