cze 22 2004

Bez tytułu


Komentarze: 63

Dawno nie ogarnął mnie tak przeraźliwy smutek. Ogólne zwątpienie.

Próbując sobie pomóc chyba tylko pogorszyłam.

Były zakupy, było czytanie Freuda, było spotkanie z dwiema przyjaznymi duszami i chuj z tego wyszedł. Albo właśnie przez to...

Chuj chuj chuj wszędzie chuj. Trochę za dużo.  

Ciężko mi. Odnaleźć się na tym świecie pełnym wytycznych.

Chciałabym być uporządkowana.

 

Niby żyję jak należy ale tak cholernie bez przekonania!!!

 

 

 

1984 : :
23 czerwca 2004, 01:19
podobno jestem, tak mówią...
23 czerwca 2004, 01:18
Marcycha, jesteś ?!
23 czerwca 2004, 01:18
eh, bo my tak pieprzymy o tych petycyjkach i zbióreczkach a tu się trzeba konkretnie za sprawę zabrać! napiszmy książkę!!!
23 czerwca 2004, 01:12
Ja nie śpię bo muszę zrobić krzyżówke ze Szkocji (bo ja strasznie lubię ten kraj i jak można sobie wybrać jakieś anglojęzyczne miejsce do opisania to ja od zawsze wybierałem potomków Bravehaearta) na zaliczenie z informtyki co zaś do zadłużenia to jest kiszka straszna bo jako słuchaczowi kolegium nie przysługują mi przywileje studenta, a co za tym idzie nie mogłem wziąć kredytu studenckiego, a co za tym idzie musiałem się zadłużyć, by jakoś opłacić lektoraty, książki, wypasiony słownik, tony kserówek etc. Poza tym moje plany sięgają jeszcze dalej i wszystko wskazuje na to, że jak już zalicze poprawki to biore dziekanke i adios z kraju (tak na rok przynajmniej), ale to to jeszcze jest w fazie silnie początkowej.
23 czerwca 2004, 01:11
i pierś jednak się odstawiła... to może ja jednak spokornieję i pójdę...
1984 wspaniałomyślnie i bardzo
23 czerwca 2004, 01:02
jesteś! zrób dług i jedź, potem spłacisz.
23 czerwca 2004, 01:01
Ja mam straszliwą biede. W sensie zero kasy, przy czym tym razem to nie jest brak kasy na to żeby dać w trąbe czy się zabawić w jakikolwiek sposób, ale brak kasy bym mógł opłacić wyjazd na saksy do strasznie \"oryginalnego\" kraju. Może petycyjke, albo jakąś zbiórke zorganizujemy ?!
23 czerwca 2004, 01:01
o! Ktoś tu rozsądnie zabrzmiał. ale co tam że czas na sen, ja dziś protestuję tak ogólnie to i przeciwko spaniu! o piersi nadstawiona gdzieś jest jeśliś jest?!?
23 czerwca 2004, 00:59
1984 zła, a Konti dzielnie nadstawił pierś. Chwała mu za to, ja wolę stać troszkę z tyłu. Poczekam, aż przewidywania Kotki się spełnią. Śpij dobrze, już czas na sen.
23 czerwca 2004, 00:57
a poza związkiem to kwitnąco, dziękować dziękować. ale ja za dużo o sobie mówię w przeciwieństwie do niektórych kontestatorów z tego portalu! protestuję!
23 czerwca 2004, 00:55
Się wie ! ale ostatnio sporo o tym związku pisałaś, więc jakby trudno zahaczyć o coś innego. Tak w ogóle to co tam u Ciebie Marcycho Droga (tzn. poza związkiem !)
23 czerwca 2004, 00:55
fak. po dłuższym zastanowieniu dochodzę do wniosku że nie wiele tego. ale na przykład umiem tłumaczyć komuś drogę i wysikiwać małe dzieci!
23 czerwca 2004, 00:50
ojezuuu związek związek związek już cały świat będzie teraz patrzył na mnie przez pryzmat związku? mam tez inne atrybuty.
23 czerwca 2004, 00:48
To poniekąd dobrze rockuje Twojemu związkowi, ponoć zakochani tracą jakiekolwiek poczucie humoru !
23 czerwca 2004, 00:46
zabawnego?! ostatnio tylko odebieram i wypuszczam z siebie bez przetwarzania więc nie przychodzi mi nic do głowy. a już zabawnym to nic teraz nie jest w stanie mi sie wydać.

Dodaj komentarz