Bez tytułu
Komentarze: 57
A mnie coś na jajka wzięło! Na śniadanie po wiedeńsku, na obiad omlecik, na kolację jajecznica. Zrobię się żółta i już nigdy nie będzie wokół mnie tłoku w autobusie...
Nawet w tak banalnie nieznacznej kwestii nie potrafię zdecydować czy wolę żółtko czy białko...
Boję się decyzji, boję się wszystkiego, nawet samej siebie...
Dodaj komentarz