Archiwum maj 2003, strona 7


maj 01 2003 Bez tytułu
Komentarze: 26

Zbyt dużo pokus jest na świecie. Zbyt dużo nieistotnych rzeczy zaprząta moją głowę. Jak mogę wiosną nie cieszyć się wiatrem, życiem... ?! A radość z życia bywa zbyt intensywna by znaleźć jeszcze czas na zagłębianie się w suche, mało zielone i na pewno nie zamierzające kwitnąć książki. Jeszcze żebym mogła czytać to co chcę! To nie. Siedź i wkuwaj zasady palatalizacji ze wczesnego średniowiecza i innych wzdłużeń zastępczych! Poza tym tak mi się chce biegać, tańczyć, skakać! Mięśnie mi niedługo zanikną jak tak dalej pójdzie. Co prawda dziś byłam na rowerze ale krótko bo zaczął nas prześladować duży samochód z zawartością w liczbie dwóch osobników spragnionych wrażeń. Jeden miał świetną koszulkę, ale tylko koszulkę.

Taaaa... No i zaliczyłam pięknie egzamin. O! Taka jestem zajebista! Poza tym po wypisywaniu o tym jak to nie wszystko mam na sprzedaż dałam się dziś przekupić pizzą. Po kwadransie znów było dobrze. Albo to rzeczywiście coś w rodzaju przyjaźni? Pizza była niedobra.

Ostatnio mam dość tego miasta. Do niedawna przekonywałam wszystkich pozbawionych patriotyzmu lokalnego, że nie ma drugiego tak pięknie zielono- szarego tętniącego życiem miasta. Teraz zastanawiam się czy nie przemyśleć na nowo opcji Kraków/ Toruń. I egzamin łatwiejszy... Tłumaczę sobie, że Ci ludzie są wszędzie. Tacy sami. Ale... Kochający rodzice ćwiartujący ciałka własnych dzieci i przechowujący je 4 lata w niebieskich beczkach na kapustę umieszczonych w szafie mogą zdarzyć się tylko tutaj!

Nic mi się nie chce… Ciągle bym tylko… ?

1984 : :