Komentarze: 3
Potrzebuję czegoś nowego. Nowego, nowego, nowego, nowe... Owego nowego. Nowego. Noego. Nowego. Nowego. Nowego. Ego.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Potrzebuję czegoś nowego. Nowego, nowego, nowego, nowe... Owego nowego. Nowego. Noego. Nowego. Nowego. Nowego. Ego.
Dlaczego ludzie boją się deszczu? I burz? Otóż trzeba wam wiedzieć, że nie z uwagi na pioruny, błyskawice i grzmoty... Odpowiedź poznałam wczoraj stojąc na przystanku w towarzystwie słupa jedynie i żadnego nawet daszku. No jeszcze jedno nędzne drzewko było ale z niego się lało jeszcze bardziej niż ze mnie, bo ono ma tysiące liści z których leje się osobno a mnie wszystkie włosy zbiły się w jedno mokre coś i leciało jednym strumykiem. Do rzeczy. Więc gdy tak sobie moknęliśmy (z tym słupem ma się rozumieć) to wszyscy do koła biegli w panice albo ukrywali się wystraszeni gdzie kto mógł. Jeśli już jednak musieli się ruszyć, chcieć wrócić do domu a nie tak stać i się bać to... zakładali sobie reklamówy na głowy! No myślałam że tam padnę a słup ze mną (bo się polubiliśmy)! Torebki, siateczki, jednorazówy... (gazet nie było sensu- 30 sekunt i znikaly, zreszta pewnie im szkoda bylo stracić 3 zloty). Są tacy słabi, znikomi, chwilowi... I boją się wody. Boją się o fryzury, o ubrania, o makijaż... Powinni wobec tego bać się również podmuchu wiartu, powinni bać się Boga, bać się końca, bać się żyć, powinni...