Komentarze: 12
Powiedziała to wczoraj, była zdenerwowana. Dzisiaj zapytałam jej czy to prawda i zaczęła się śmiać... A jednak sama myśl, że jest jej źle doprowadza mnie do obłędu. To istota, która powinna mieć wszystko czego zapragnie, być zawsze szczęśliwa... Nie ma, nie jest... Przeraża mnie myśl o przyszłości. Mam głupiego ojca. Zwyczajnie... I mam wrażenie, że to ją wykańcza...
To wszystko dla nas. Jej jedyna nadzieja to my... A co jeśli ją zawiodę?
My... A co z nią?!...