Archiwum 08 kwietnia 2004


kwi 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 9

dlaczego cały dzien męczyło mnie to co teraz tak ogromnie cieszy?

dziś sześć godzin szliśmy przez miasto... tak się nam jakoś spacer przedłużył. postoje się zdarzały. i szczera rozmowa. każda kolejna szczera rozmowa, której tak się boję okazuje się niebywale przyjemna konstruktywna i obfitująca w zapasy głupiego uśmiechu, przyklejanego na jakiś boski bardzo mocny klej. dziś znowu się zakochałam. i jak ja mogłam przeżyć dwadzieścia lat bez jego ust? bez jego piersi, mocnego uścisku "zcałejsiły"?

faktem jest że osiemnaście miesięcy mogłam. a ten szaleniec oparł się nawet przerażająco pięknej, inteligentnej, bogatej, idealnej pchle! nie wiedziałam żem zdolna do takiego kochania.... żeby wyjść na zero w tym przyszłym życiu będziem się porządnie męczyć.

i jeszcze jedno. nawet jak się utrudnia i ucieka Ona i tak dogania.

heh. przeczytałam archiwum. JA WIEDZIAŁAM ŻE TAK BĘDZIE!

 

 

1984 : :