Komentarze: 4
- Nie jest ci smutno?
- Ojej, tęsknisz?
- To co? Kiedy się zobaczycie?
- Całe Święta?! Dlaczego nie?
- Sama? Jak to?!
A tak to. Śmiać mi się chce. Owe moje nabyte dwadzieścia lat mogłam przeżyć bez Niego. Owszem, sama nie wiem jak i po co. Ale mogłam. A czterech dni nie mogę. No bo jak to?!
A tak to. On Jest. Istnieje i będzie istniał. A mimo to w te cztery dni ma mi być smutniej niż przez całe puste życie.
BO NALEŻY