Archiwum 17 października 2002


paź 17 2002 obrzydzenie
Komentarze: 8

Tak zadziwiająco odpowiednio...

I kompletny paradoks... Kiedy nie mogę nawet Go zauważać. Bo nie chcę wśród ludzi znowu zostać nazwana dziwką... sluchać jak wyzywa go od skurwysynów... Patrzeć na nienormalną, niezrównoważoną... i co robić? Jak się czuć? Cudownie. Nie obchodzi mnie ona. Przekupka. Znowu chce go kupić. Nie tym razem. Jest już mądrzejszy. Jest ciężko.

A z drugiej strony zdalam sobie sprawę jak różnie można interpretować to UCZUCIE. Jak róznie można... kochać.? Tataj związek dusz, bycie razem, bliskość... A obok chęć posiadania, sex na trzecim spotkaniu, pożądanie, tylko..., rozmowy o niczym, trwanie.

Niedobrze mi.

1984 : :