Archiwum 11 października 2002


paź 11 2002 jak powstrzymać...
Komentarze: 14

      ...Wiarę?

I łzy?

Kiedy stojąc tam widziałam go, nie mogąc podejść zapadałam się w sobie, coraz głębiej, coraz ciemniej... Rozmawiałam z nią, nie wiem o czym, nie wiem jak długo to trwało. A najgorsze... wiem, że widział mnie cały czas... Jak wczoraj. Ja nie mogę. Nie mam prawa. On nie może. Nie mamy prawa. Patrzył na mnie. Wczoraj. A ja wiedząc o tym... musiałam odwrócić się, znowu z kimś rozmawiać plecami do niego. I myśleć tylko o nim, tylko o nas.

Jutro. A jutro będziemy znów razem. Obejmie. Przytuli. Będziemy tylko my. Tylko słowa, oczy...

zakazane... Smakuje tak słodko...

czy długo jeszcze będziemy ukrywać się przed światem? Cieszyć się tylko tymi cudnymi chwilami... wykradzionymi...

1984 : :
paź 11 2002 if we didn't...
Komentarze: 15
 

Myslałam wieczorem co by było z Toba beze mnie?

Czy nie zostałbys tak.

Tak. Zostałbys.

Nie był bys szczesliwy.

Nieswiadomie? Nie.

Co by było ze mna bez Ciebie?

To zbyt trudne, dla wyobrazni...

To niemozliwe dla losu.

Nie złaczyc nas.

Nie.

Nie.

Jakie to szczescie.

Posród łez.

1984 : :