Archiwum 30 grudnia 2002


gru 30 2002 zachowanie jak przystało na szczeniaka
Komentarze: 6

Dzwoni. Nie odbieram.

Dzwoni jeszcze raz. "Cześć, jestem pod Twoim domem, przemoczony do suchej nitki... mogę wejść na pięć minut?"

Stawia mnie w sytuacji bez wyśćia, przypiera do muru.

Każe znowu się uśmiechać.

Zależy mu coraz bardziej.

Coraz mniejszą mam ochotę na jakąkolwiek nawet myśl związaną z nim.

1984 : :
gru 30 2002 dla innych istnieć- istnienia nie wymagając...
Komentarze: 4
Najbardziej boli mnie jedno.

Nigdy w życiu nie prosiłam o nic faceta. Nie wychodziłam z inicjatywą nie proponowałam nie prosiłam nie pytałam...

Kiedy raz zdarzyło mi się to zrobić- poprosiłam człowieka najbliższego mi, do którego czułam te najsilniejsze, nigdy nie odczuwane jeszcze uczucia....

Jak policzek w twarz...

Jak mocny kopniak. Pchnięcie...

Czy to złość czy ból?

Bo nie tylko zawód.

 

1984 : :