Komentarze: 10
Wzięłam sprawy w swoje ręce. Zachciało mi się oddać służbie społeczeństwu znaczy pracować! I tym oto sposobem nie jadę! (tu następuje wielki szeroki uśmiech aż do granic możliwości, zaniknięcia oczu i popękanych ust) Wyruszyłam w świat i stawiłam czoła kilku obleśnym szefom, miłym paniom w sekretariatach i podejrzanym typkom pod krawatem uśmiechającym się bez powodu. Podobno w Polsce jest bezrobocie? Taaaak, a gdzie? W każdym razie mam do wyboru jakieś pakowania i metkowania w magazynie, siedzenie na kasie w hipermarkecie po bezpłatnym przeszkoleniu i promowanie produktów w miejscach publicznych. Jutro mam dzień próbny. Ha! Dziwnie tak. Kończę moi drodzy, bo rano do pracy trza iść... Takie życie...
Heeeeeeeheeeeee.
A Maleńczuk będzie jurorem w „Idolu”.