Archiwum 29 lutego 2004


lut 29 2004 z cyklu: dobre rady chwilowej feministki
Komentarze: 7

 

Palce mi utyły. Albo paznokcie zmalały. Pomalowałam i nie widać, bo toną w mięsie moich palców. 

Mózg też utonął. Zawsze raz w miesiącu ogarnia mnie otępienie.

Śmiem twierdzić, iż mózg jest w pewien tajemniczy sposób nierozerwalnie powiązany z jajnikami. Ale działa to jednostronnie.

 

Jeśli boli was mózg uderzcie się w jajniki. I nie mówcie, że nie macie…

Jednego czy drugiego... Jeśli nie macie jednego to nie macie też drugiego!

 

 

Śmiem twierdzić.

 

 

 

1984 : :
lut 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 9

Pozabawiałam towarzystwo. Uśmiałam się z własnej błyskotliwości. Reszta nowopoznanych nie nadaje się do nowopoznawania. Albo ja już straciłam chęć na zaczynanie od nowa zgłębiania płytkiej psychiki każdego kolejnego ludzia.

Kupiłam sobie nowy ładny ołówek. Metalowy. Pasuje do pióra.

Kupiłam też płyty, kawę, paczkę gum, krem, marchewkowy sok i Snikersa.

Na koniec wysłałam totka.

I tak za mało. I tak za mało zrobiłam i za mało teraz mam.

Przepraszam, ale na żadnej wystawie nie było Jego.

Nie widziałam. Może zauważam tylko promocje krzyczące wielkimi czerwonymi literami.

 

Nie wygram. Nie przegram. Gorsze to niż hazard.

 

 

 

1984 : :