Najnowsze wpisy, strona 100


lis 05 2002 pytanie
Komentarze: 11

Zdaliście sobie kiedykolwiek sprawę, że ja nie piszę tego dla was? I że naprawdę nie obchodzi mnie co myślicie (i czy wogóle) czytając to co tu piszę? Męcz się teraz Ważniaku. Niewybaczalny bląd! Wstyd! Lepiej więc skonaj w potwornych mękach i ku przestrodze milionów przed ewentualnymi pochwalami. Wszak nigdy nie wiadomo co nas czeka w przyszlości...

1984 : :
lis 05 2002 niezrozumiałe dla kogoś kto nie jest mną...
Komentarze: 2

O co ja się tak wściekam!? Bo się wściekam. Obudziłam się rano. I znowu się wściekam. Mam ochotę wypiąć się na cale to życie! Wywalić język i olać to wszystko. I olałam. Na początek instytucję, w której właśnie powinnam tkwić i cieszyć się przywilejem zdobywania wiedzy. Po całej nocy ślicznych snów z X w roli głównej- wedle życzenia, niewidziany od roku, widywany jednak częściej... NIE CZUJĘ NIC! CZY MOŻNA STRACIĆ UCZUCIA? ODCZUCIA? CZY WYMAGAM AŻ TAK DUŻO? CZY NIGDY NIE MOŻE BYĆ OK? TO MOŻLIWE ŻEBY TA JEGO WYŻSZOŚĆ, TA DUMA, TO JEGO ZADUFANIE W SOBIE ZNISZCZYŁO ZIARENKO, W KTÓRYM UKRYTE BYŁO TAK WIELKIE UCZUCIE!?!? Nie. Ja wiem że nie zniszczyło. Tylko zobaczyłam to, czego widzieć nie chciałam. A płytka? Dokształcana dwa razy w tygodniu. Po co mi to?

1984 : :
lis 04 2002 pierdolony świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze: 5

Ooszeszz kurwa!!!........ Nie! Nie nie nie! Pieprzony dzień! Pieprzony świat

Wiecznie te same słowa... za mało, umrzeć albo przejść? Czy wiesz co to za bzdura!? Wygórowane ambicje. Już poranna rodzinna rozmowa to zaczęła. „X będzie świadkiem na ślubie... X ma takie oczy... jak on na Ciebie patrzy! On poczeka... Aż dojrzejesz i zmądrzejesz...”.... Wygórowane ambicje... szczeniak.

Wygórowane ambicje. Szczeniak. Czy ja nie za bardzo podlegam wpływom i sugestiom. Za bardzo. Aż sama w to wierzę. Nie chcę! Nie chcę tego! Nie chcę żyć z nimi wszystkimi! Mam już tego dość! Ludzi! Chcę wyjechać, zniknąć, Po co kurwa te całe złudzenia!? Po co się męczyć!? Po co kurwa czekać, po co wątpić!? Po co ufać i ciągle zastanawiać się czy warto!? Warto. To wiem. Ale czy chcę?!

Kurwa kurwa kurwa...........

Czy to bezsilnośc? Czy złość? Kolejny raz kolejna bzdura! Córka dyrektorki... Może dajcie mu jeszcze córkę prezydenta co!? I mów o tym! Mów wszem i wobec!!! Krzycz. Ja mogę albo kochać Twój krzyk. Albo go nienawidzieć. Jak reszta. Inaczej się nie da. A na kochanie nie mam siły. Nienawidzę tej wstretnej paraliżująco żałośnie nudnej ropuchy. Pół godziny zycia z głowy, wycięte z życiorysu... a mogłam wtedy rozmawiać z nim! Co mnie tak wkurzyło? Nawet nie wiem. Cholera ja nawet nie wiem. Że nie chcę, że nie mogłam że jest taki że nic że ona że milczenie że musi tak od razu dyskryminować szydzić nie chcę chcę czego.........................................................

1984 : :
lis 03 2002 wiadomość
Komentarze: 3

„Poranna Jutrznio rozświecająca swym blaskiem nieprzebyte mroki nocy, by dać strudzonemu ___ życiodajny promyk nadziei:))” ......... Będę. Najdroższy. Kochany... Mój bohaterze:) wyślę małe promyczki i każdy z nich błąkając się gdzieś nocą będzie rozświetlać nawet najmroczniejsze zakątki:) przybędzie do Ciebie zawsze, kiedy zabraknie sil...I wiary... I otrze strudzone, spocone czółko. Dobranoc.

1984 : :
lis 03 2002 nieprawda
Komentarze: 1

Czerwoną płachtą osłaniasz rzęsy
przykrywasz serce
tamujesz oddech
czy żyję jeszcze?
                                                  dla Ciebie
                                                  już
                                                                                                            na czerwonym polu
                                                                                                           konają wszyscy
ona
powalony blaskiem człowiek
ku pragnieniu spogląda
                w kałuży krwi
buduje falę
                                                                                                         ręką sięgając po marzenia
                                                                                                         wyrwane

1984 : :